Człowiek wszedł do sklepu, nad drzwiami którego wisiał szyld „Sklep Prawdy”.
- Jaką prawdę chce pan kupić? – spytała uprzejmie sprzedawczyni. – Częściową czy pełną?
- Jasne, że pełną! – stanowczo oświadczył człowiek. – Nie uznaję
żadnego kłamstwa, żadnych usprawiedliwień, żadnych tłumaczeń! Chcę, by
moja prawda była czysta, jasna, nieskażona.
Sprzedawczyni zaprosiła go do najgłębiej stojącego regału, na którym wisiał cennik i klient przeczytał napis „Wysoka cena”.
- Jaka to cena? – spytał.
Był tak zdeterminowany, że postanowił zapłacić każdą cenę.
- Pana spokój, - odparła sprzedawczyni.
Człowiek opuścił sklep z ciężkim sercem.
Pragnął zachować pewność, że tylko jego prawda jest słuszna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz